Crime

Napastnik wziął zakładników w autobusie w Londynie. Miał przy sobie żrącą substancję

Blisko cztery godziny trwała operacja uwolnienia pasażerów autobusu nr 109 w Croydon. 30-paroletni mężczyzna wziął kierowcę i pasażerów za zakładników, grożąc im butelką ze żrącą substancją.

Policja szturmem odbiła autobus

Napastnik wziął zakładników w autobusie w Londynie. Miał przy sobie żrącą substancję

Fot. Getty/Napastnik w autobusie w Londynie

Do poważnego incydentu na granicy gmin Lambeth i Croydon doszło wczoraj w godzinach wieczornych. Do autobusu nr 109 wsiadł w Brixton 30-paroletni mężczyzna i zaczął palić papierosa. Gdy w sprawie zainterweniowali pasażerowie, mężczyzna zrobił się agresywny. 30-parolatek wyjął z plecaka butelkę, w której, jak twierdził, miał żrącą substancję. Sytuacja eskalowała, a kierowca i pasażerowie utknęli w autobusie jak zakładnicy.

W Croydon szybko pojawiły się specjalne jednostki, w tym funkcjonariusze z Grupy Wsparcia Terytorialnego Metropolitan Police odziani w specjalne, niebieskie kombinezony, zabezpieczające ich przed atakiem chemicznym. Przez ponad trzy godziny trwał jednak pat, ponieważ mężczyzna nie godził się na opuszczenie przez pasażerów autobusu. Grożąc, że zaatakuje ich żrącą substancją.

Operacja Met Police z happy endem

Ostatecznie napastnik uwolnił osoby uwięzione w autobusie, a na pokład wtargnęły specjalne jednostki policyjne. W trakcie całej operacji nikt nie został ranny. Mężczyznę, ubranego w pomarańczowy kombinezon, zabrano na badania lekarskie do szpitala. Po udanej operacji na miejscu zaczęli działać eksperci w celu ustalenia, jaki rodzaj substancji znajdował się w butelce trzymanej przez napastnika.

Śledczy nie podali na razie motywacji, jaka mogła przyświecać sprawcy ataku na pasażerów autobusu w Croydon. Policja wydała jedynie w tej sprawie krótki komunikat o następującej treści: „Obecnie przy London Road w Thornton Heath przebywają policjanci. Zostaliśmy wezwani na miejsce wkrótce po godzinie 20:30. Do zgłoszenia dotyczącego mężczyzny, który groził pasażerom autobusu nieznaną substancją. Substancja nie została w nikogo rzucona i nikt nie odniósł obrażeń. Wszyscy pasażerowie i kierowca opuścili autobus”.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

British Gas zapłaci rachunki za energię tysiącom klientówBritish Gas zapłaci rachunki za energię tysiącom klientówOfgem rozważa korzystną dla konsumentów zmianę przepisówOfgem rozważa korzystną dla konsumentów zmianę przepisówSzkoły nasyłają na rodziców policję. Za absencję dzieci na lekcjachSzkoły nasyłają na rodziców policję. Za absencję dzieci na lekcjachJak założyć firmę w Holandii?Jak założyć firmę w Holandii?Duże lotnisko stanęło na kilka godzin. Do pasa przykleili się aktywiści klimatyczniDuże lotnisko stanęło na kilka godzin. Do pasa przykleili się aktywiści klimatyczniRynek pracy w Kanadzie się rozwija i pozostaje otwarty na imigrantówRynek pracy w Kanadzie się rozwija i pozostaje otwarty na imigrantów
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj